Solowy projekt gwiazdy sceny kabaretowej

Nie wynaleziono lepszego lekarstwa na listopadową chandrę niż Joanna Kołaczkowska W Nie Teatrze już się zadomowiła, tym bardziej jesteśmy dumni i szczęśliwi, że odwiedzi nas ponownie i będzie uwodzić, a może wodzić za nos widzów Nie Teatru.

Joanna Kołaczkowska to gwiazda sceny kabaretowej, która bawi do łez, ale łzy wywołuje nie tylko humor, ale także wzruszenia, których artystka dostarcza. Oprócz teatralnego talentu, Joasia kocha śpiewać, a śpiewa tak, że ściska widza za gardło i wciska w fotel. Jak sam mówi: "Muzyki potrzebuję jak powietrza, jak wiatru, który przegania… chcę by jego powiew mnie porywał, unosił na barana, a potem grzecznie zanosił do domu. Chcę, by piosenki mną poniewierały i wyrywały mi włosy. Marzeniem moim jest stworzenie takich piosenek, które będą żyły i od czasu do czasu wyrwą komuś choć jeden włos".

Joanna Kołaczkowska zawładnie Nie Teatrem na jeden wieczór, a na instrumentach klawiszowych towarzyszyć jej będzie Łukasz Pietsch.