Lotnisko Krywlany jednym z zadań na najbliższe lata
Marszałek mówił o tym środę w Białymstoku na konferencji prasowej podsumowującej pierwszy rok pracy obecnego zarządu województwa podlaskiego.
"Bardzo nam zależy, aby wreszcie w tej kadencji - bo to jest historia niekończąca się podlaskiego lotniska - województwo podlaskie zdobyło połączenie lotnicze z innymi regionami naszego państwa, także z innymi regionami UE" - powiedział Prokorym.
Podlaskie nie ma lotniska regionalnego. W ostatnich latach na lotnisku Krywlany powstał utwardzony pas startowy o długości 1350 m; zbudowało go miasto, wsparcia finansowego udzielił też samorząd województwa. Ponieważ nie usunięto przeszkód lotniczych, czyli kilkunastu tysięcy drzew, pas nie jest w pełni wykorzystywany. Z lotniska korzystają jedynie różne służby, np. Straż Graniczna.
Marszałek przypomniał o podpisanym w styczniu br. porozumieniu samorządu województwa z miastem Białystok i Polskimi Portami Lotniczymi, w którym zadeklarowano powołanie spółki do zarządzania najpierw obecnym pasem startowym na lotnisku Krywlany, a następnie - lotniskiem.
Prokorym przekazał, że kilka razy w miesiącu spotyka się w tej sprawie zespół roboczy. "W maju sobie postawiliśmy za cel, aby określić, które linie (...), które samoloty, jakie destynacje z tego lotniska mogłyby być w przyszłości wykonywane" - powiedział.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski informował w ostatnich miesiącach, że miasto chce za ok. 55 mln zł wybudować na Krywlanach hangar na samoloty. W drugiej połowie br. miasto ma mieć pozwolenie na budowę tego hangaru.
Marszałek przypomniał, że w ostatnich latach UE nie dofinansowywała budowy lotnisk. Jednak - jak zaznaczył - "UE w wyniku różnych pertraktacji, również rozmów, różnego lobbingu, który również jako władze województwa prowadzimy, będzie finansowała infrastrukturę podwójnego przeznaczenia, czyli infrastrukturę cywilną i wojskową. I to nam otwiera szansę, aby te środki, również europejskie, na ten cel pozyskać" - powiedział marszałek.
Prokorym podkreślił znaczenie funduszy unijnych w rozwoju województwa. Przekazał, że w pierwszym roku działalności zarządu województwa podpisano 227 umów na przedsięwzięcia o wartości ponad 1 mld zł, z czego przeszło 810 mln zł to wsparcie z UE. "Te kwoty pokazują, jak środki europejskie zmieniają nasze województwo" - zaznaczył.
Marszałek zwrócił też uwagę, że Podlaskie, które sąsiaduje m.in. z Białorusią, z powodu kryzysu migracyjnego przy granicy, wywołanego latem 2021 r. przez Białoruś, ma zamknięte przejścia graniczne z tym krajem. Sytuacja wywołuje m.in. skutki gospodarcze.
Regiony wschodnie UE zabiegają w Komisji Europejskiej o to, aby z powodu trudnego sąsiedztwa z Rosją i Białorusią i wojny w Ukrainie, w przyszłych latach miały dodatkowe wsparcie. Prokorym poinformował, że zakończyły się prace prowadzone z innymi regionami w Polsce oraz w innych krajach UE nad listem do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen w tej sprawie. "Granica z Białorusią, granica z Rosją - bez względu na to, czy jest wojna, czy wojny nie ma - zawsze jest granicą trudną. Dlatego UE powinna dedykować kolejne środki, specjalny fundusz trudno sąsiedzki właśnie do tych terenów. Jest olbrzymia szansa, że do roku 2028 taki fundusz powstanie" - powiedział marszałek.
Jego zdaniem ważne jest, że w ramach polityki spójności UE po 2027 r. mają być utrzymane tzw. programy regionalne. Dodał, że wschodnie tereny UE mają mieć preferencyjne warunki korzystania z tych funduszy; mają to być albo większe pieniądze, albo wyższa punktacja w ocenie projektów.(PAP)
kow/ pad/
