Polscy muzułmanie rozpoczęli 1447 rok według kalendarza księżycowego

Oparty na fazach Księżyca kalendarz bierze swój początek od daty ucieczki Mahometa (zwanej też emigracją lub wywędrowaniem, po arabsku hidżra) z Mekki do Medyny. Wydarzyło się to w 622 r. według kalendarza gregoriańskiego.

Rok w kalendarzu księżycowym jest krótszy od tradycyjnego. Ma 354 dni, dlatego główne święta islamskie (najważniejsze z nich, to Święto Ofiarowania Kurban Bajram i święto zakończenia postu Ramadan Bajram – PAP) ulegają ciągłym przesunięciom względem kalendarza powszechnego. Z różnicy w długości roku w obu kalendarzach wynika też, że 33 lata księżycowe odpowiadają 32 słonecznym, czyli tradycyjnym.

Wśród polskich muzułmanów nie ma zwyczaju hucznego świętowania końca roku księżycowego, jak to się dzieje podczas tradycyjnego sylwestra. W pierwszy dzień nowego roku w niektórych meczetach i w domach modlitw odprawiane są muzułmańskie modlitwy za pomyślność.

Najstarszą i najważniejszą organizacją polskich wyznawców islamu jest Muzułmański Związek Religijny w RP (MZR); w tym roku obchodzi on stulecie założenia. Skupia on m.in. polskich Tatarów, których przodkowie ponad 600 lat temu osiedlili się na ziemiach dawnej RP.

Jak mówił w okolicznościowym kazaniu – opublikowanym przez MZR – imam muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Białymstoku Mirzogolib Radzhabaliev, hidżra to nie tylko podróż Mahometa i jego towarzyszy z Mekki do Medyny, ale także "symbol poświęcenia, cierpliwości i niezachwianej wiary w Allaha".

"Wkraczając w nowy rok muzułmański powinniśmy dokonać rachunku sumienia, zastanowić się nad przeszłością i postawić sobie cele na przyszłość (...), powinniśmy unikać marnowania czasu i wykorzystywać każdy dzień na czynienie dobra" - podkreślił imam. Dodał, że to także czas, w którym wierni powinni umacniać jedność jako muzułmańska wspólnota, wspierać współbraci w wierze na całym świecie, szczególnie tych, którzy doświadczają trudności i niesprawiedliwości.

Przewodniczący MZR mufti Tomasz Miśkiewicz podkreślił, że w tym roku są obchody stulecia organizacji. Podsumowując działania Związku wskazał m.in. na decyzję o zakupie nieruchomości w Białymstoku, która zostanie zagospodarowana na potrzeby działalności religijnej, oświatowej i kulturalnej Związku.

To działka z budynkiem w centrum stolicy województwa podlaskiego; na razie mufti Miśkiewicz nie chciał podać dokładnej lokalizacji. Wiadomo, że to obiekt, w którym prace adaptacyjne muszą być prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków. Mają potrwać ok. pół roku.

W budynku będzie siedziba MZR (w tym również gminy muzułmańskiej w Białymstoku), będzie tam też prowadzona działalność edukacyjna muzułmańskich dzieci. "Po długich latach wracamy do projektu szkoły muzułmańskiej" - dodał.

Obecnie siedzibą władz MZR jest meczet - wcześniej, przed przebudową - dom kultury muzułmańskiej przy ul. Piastowskiej w Białymstoku. Po przeprowadzce do nowego obiektu władz MZR, ten obiekt będzie spełniał wyłącznie funkcje religijne i będzie mogło z niego korzystać więcej osób, niż obecnie.

Liczbę osób należących do MZR jego przedstawiciele szacują na ok. 5 tys. osób. To przede wszystkim polscy Tatarzy. Większość polskich muzułmanów mieszka w województwie podlaskim, gdzie w Bohonikach i w Kruszynianach są dwa ostatnie na ziemiach polskich zabytkowe meczety, a przy nich mizary, czyli muzułmańskie cmentarze.(PAP)

rof/ jann/