Wpadł w szał, zatrzymali go policjanci
O pomoc policjantów poprosiła zdenerwowana kobieta. Jej nietrzeźwy brat dobijał się do domu i straszył członków rodziny siekierą i młotkiem. Wystraszeni przed napastnikiem schowali się w jej domu. Na pomoc pojechali policjanci z łapskiego komisariatu. Napastnik zdążył uciec . Mundurowi ustalili, że między członkami rodziny doszło do sprzeczki . 54-latek stał się agresywny, przyszedł do domu siostry z siekierą i młotkiem. Zaczął rozbijać drzwi młotkiem i siekierą. Gdy nie udało mu się ich sforsować, agresję swoją wyładował na stojących obok samochodach. Uciekł, gdy dowiedział się, że zostali powiadomieni policjanci. Wartość strat oszacowano na blisko 30 tysięcy złotych. 54-latek został zatrzymany już następnego dnia i usłyszał cztery zarzuty. Jeden dotyczył gróźb karalnych, trzy kolejne uszkodzenia mienia. Ma policyjny dozór, zakaz zbliżania się i kontaktowania z członkami rodziny oraz obowiązek powstrzymywania się od nadużywania alkoholu . Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.