Podlaska policja zatrzymała kobietę podejrzaną o szereg oszustw metodą na tzw. wnuczka i policjanta
Kobieta miała dokonać oszustw na terenie całego kraju; została zatrzymana przez policjantów na ternie Warszawy - poinformowała we wtorek podlaska policja.
Sprawą jednego z oszukanych, seniora z Łomży, który stracił 40 tys. zł, zajmowali się miejscowi policjanci.
Kryminalnym udało się ustalić, że kobieta oszukiwała starsze osoby metodą na wnuczka i policjanta. "Kobieta dzwoniła do swoich ofiar, wzbudzała w nich silne emocje informując o wypadku bliskiej osoby. Dodawała, że niezbędnym jest przekazanie pewnej ilości gotówki, aby osoba najbliższa uniknęła odpowiedzialności karnej. Innym razem wzbudzała strach, twierdząc że oszczędności rozmówcy są zagrożone. Prosiła wtedy o wypłacenie ich z konta bankowego i przekazanie wskazanej osobie, by nie doszło do ich utraty. W rzeczywistości tą osobą była ona sama" - opisała sposób oszukiwania policja.
Właśnie metodą na policjantkę centralnego biura śledczego został oszukany 73-latek z Łomży. Oszustka dzwoniąc do mężczyzny na numer stacjonarny nakłoniła seniora, by przekazał 40 tys. zł i pomógł w ten sposób funkcjonariuszom w ujęciu zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie powiatu. W rezultacie 73-latek stracił swoje oszczędności.
Policjanci zatrzymali kobietę na terenie Warszawy w aucie, gdy - jak podaje policja - jechała odebrać kolejne pieniądze.
35-latka usłyszała osiem zarzutów, miała oszukać ludzi na łączną kwotę blisko 200 tys. zł - podała policja. Kobieta przebywa w tymczasowym areszcie. Za to przestępstwo grozi jej kara do ośmiu lat więzienia.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ apiech/