Nietrzeźwy weekend
W miniony weekend policjanci zatrzymali 5 kierowców, którzy nietrzeźwi wsiedli za kierownicę. Pierwszy z nich wpadł w piątek przed 17 w Zawadach. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna jadący motorowerem najechał na krawężnik i przewrócił się. Na miejscu szybko znaleźli przyczynę nieokiełznanej jazdy 64-latka. Po zbadaniu go na zawartość alkoholu okazało się, że kierował motorowerem mając ponad 2 promile. Mężczyzna trafił do szpitala. Kolejny nietrzeźwy wpadł tego samego dnia przed 21 na Trawiastej. Ze zgłoszenia wynikało, że na skrzyżowaniu doszło do kolizji dwóch pojazdów. Zgłaszający dodał, że w tył jego samochodu uderzył inny pojazd , a kierowca jest nietrzeźwy. Poszkodowany zabrał mu kluczyki. Jak się okazało, 66-letni sprawca zdarzenia miał dwa promile alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali białostoczaninowi prawo jazdy. Trzeci nietrzeźwy wpadł w sobotnią noc. Z przekazanych informacji wynikało, że w rejonie lotniska pali się samochód, jednak nikogo nie było na miejscu. Mundurowi ustalili właściciela pojazdu i pojechali do jego domu. Okazał się nim 26-letni białostoczanin. Jak się okazało, pojazd ugrzązł mu w błocie i nie mógł wyjechać. Po chwili bmw stanęło w płomieniach. Policjanci zbadali go na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Kolejny kierowca miał 1,5 promila alkoholu w organizmie, ostatniemu z uwagi odmówienie badania na zawartość alkoholu w organizmie, została pobrana krew do badań. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.