12 osób z wnioskami o skazanie w śledztwie dotyczącym oszustw podatkowych
Wątek dwunastu osób, które przyznały się i chcą poddać się karze bez przeprowadzania rozprawy, został wyłączony z większego śledztwa, które dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej działającej w latach 2014-2016; wyliczone w tym postępowania uszczuplenia podatkowe przekraczają 192 mln zł.
Jak poinformowała białostocka prokuratura regionalna w komunikacie, w sprawie tych osób został do Sądu Okręgowego w Kaliszu skierowany nie akt oskarżenia, a wniosek o wydanie wyroku skazującego. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, jeżeli oskarżony przyznaje się, okoliczności popełnienia przestępstwa i wina nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte, można zaniechać przeprowadzenia dalszych czynności.
W takiej sytuacji, zamiast aktu oskarżenia, prokurator występuje do sadu z wnioskiem o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucane mu przestępstwa.
Według ustaleń śledztwa, oskarżeni objęci tym wnioskiem dokonywali wypłat pieniędzy z rachunków bankowych firm pełniących rolę operatora finansowego. Do rzekomych obowiązków takiego operatora miało należeć dokonywanie rozliczeń finansowych kontraktów handlowych, w tym walutowych, poprzez prowadzenie na rzecz zleceniodawcy rachunków bankowych i m.in. przyjmowanie płatności od kontrahentów.
"Faktycznie operatorzy finansowi byli wykorzystywani do prania pieniędzy. Chodziło o udaremnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia, wykrycia oraz zajęcia środków pochodzących z czynów zabronionych" - podała prokuratura.
Według jej ustaleń, osoby te zakładały działalność gospodarczą i firmowy rachunek bankowy, a potem dane dostępowe, pozwalające na elektroniczną obsługę, przekazywały członkom grupy. Na tak złożone konta były transferowanie pieniądze z przestępstw, głównie skarbowych związanych z obrotem paliwami wprowadzanymi na teren RP bez opłaty podatku VAT; wykorzystywano przy tym podmioty, dzięki którym symulowano rzeczywisty obrót paliwem.
Pieniądze trafiały właśnie na konta operatorów finansowych i były dalej transferowane lub wypłacane, w tym poprzez konta kolejnych operatorów. Oskarżeni wypłacali pieniądze z tych kont i przekazywali członkom grupy. Wypłaty sięgały od kilkudziesięciu tys. zł do kilku mln zł łącznie.(PAP)
rof/ agz/
