Coraz więcej kobiet zgłasza się na badania piersi, ale to wciąż za mało
Konferencję "Chcę być świadoma i wiedzieć więcej", skierowaną do pacjentek w trakcie leczenia i po leczeniu raka piersi, zorganizowało w sobotę Białostockie Centrum Onkologii, jedyny szpital onkologiczny w regionie, razem z działającym w tym szpitalu Breast Cancer Unit i Fundacją "Pierwsi dla piersi".
Jak mówiła dziennikarzom koordynator ośrodka diagnostyki i leczenia raka piersi Białostockiego Centrum Onkologii dr Bogumiła Czartoryska-Arłukowicz, konferencja odbywa się po raz czwarty i ma służyć przekazywaniu rzetelnej wiedzy na temat raka piersi. "Uważamy, że świadomy pacjent, taki, który ma prawdziwą wiedzę, jest naszym partnerem i wtedy łatwiej jest nam przejść przez drogę leczenia wspólnie, razem, mając świadomość, mając wiedzę" - powiedziała.
Onkolodzy zwracają uwagę, że najważniejsza jest profilaktyka. "W przypadku raka piersi nie ma niestety takiej metody, która by zapobiegła zachorowaniu. Natomiast można to ryzyko zmniejszyć albo wykryć nowotwór we wczesnym stadium i tutaj są badania profilaktyczne" - mówiła Czartoryska-Arłukowicz.
W jej ocenie, w Polsce zgłaszalność na badania profilaktyczne jest od lat bardzo niska, mimo powszechnej dostępności do takich badań jak cytologia szyjki macicy, mammografia, kolonoskopia, program 40 plus. "Jest dużo badań profilaktycznych, (...) ale niestety Polacy się nie badają, nie zgłaszają się i niestety my to też widzimy potem u siebie. Dla mnie największą tragedią jest to, jak przychodzą pacjentki, które są w bardzo, bardzo zaawansowanych stadiach i wtedy wiadomo, możemy im pomóc, ale wtedy już jest etap, kiedy na wyleczenie jest już za późno" - dodała.
Czartoryska-Arłukowicz zwróciła uwagę, że jeżeli chodzi o mammografię, to widać większe zainteresowanie tymi badaniami w Białostockim Centrum Onkologii, ta liczba wzrosła dwukrotnie. Podała, że w tym roku do końca września w BCO wykonano ponad 13 tys. takich badań, a w ubiegłym - było to 6,5 tys. badań. "Ta zgłaszalność jest duża, ale to wciąż mało" - dodała.
Podczas otwarcia konferencji Czartoryska-Arłukowicz podkreślała, że w ostatnich latach nastąpił "ogromny postęp" w leczeniu chorób nowotworowych, a rak piersi - jak zaznaczyła - "powoli staje się chorobą przewlekłą nawet wtedy, gdy jest bardzo zaawansowany". Podała, że obecnie dostępnych jest ponad sto nowych leków we wszystkich nowotworach i jedenaście leków przy raku piersi.
Podkreśliła też, że za zdrowie w 50 proc. odpowiada styl życia, odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Zaznaczyła, że zmniejsza to nie tylko ryzyko zachorowania na raka piersi, ale też nawrót choroby.
Ośrodkiem zajmującym się kompleksowo leczeniem i diagnostyką raka piersi jest Breast Cancer Unit w BCO. Budowa siedziby BCU planowana jest od kilku lat, na razie działa w budynkach szpitalnych. Jak mówiła w sobotę Czartoryska-Arłukowicz z roku na rok jest coraz więcej pacjentek, w tym roku to ponad 800 nowych zachorowań. Podkreśliła, że aby poprawić komfort leczenia tych pacjentów, potrzebny jest dla centrum oddzielny budynek. Zaapelowała do władz województwa obecnych na konferencji o przyspieszenie realizacji tej inwestycji.
Marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym podkreślił, że ta inwestycja to jedno z najważniejszych zadań samorządu. Przyznał, że są pewne opóźnienia w przekazywaniu środków, ale - jak podkreślił - zabiega o to, by przyspieszyć "te drogi przekazywania środków". "Ten projekt jest zdecydowanie czymś najważniejszym, który my, jako zarząd województwa, musimy zrobić" - zaznaczył.(PAP)
swi/ kow/ agz/