300 kolejnych budek lęgowych dla ptaków trafiło do białostoczan
Taką akcję władze Białegostoku organizują po raz trzeci.
Na niedzielną akcję przygotowano 300 budek, wszystkie trafiły do białostoczan.
"Miejmy nadzieję, że w tych budkach będą nasi mali przyjaciele, czyli zasiedlą się ptaki" - mówił w Parku Planty prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Dziękował mieszkańcom za przyjście i ocenił, że ich obecność oznacza, iż ta akcja jest po prostu bardzo potrzebna. "Życzę, aby z tych domków płyną śpiew i państwu przynosił trochę radości" - mówił do białostoczan.
Po odbiór budek ustawiła się w parku bardzo długa kolejka. Pogoda sprzyjała spacerom, od rana w mieście świeci słońce. Aby odebrać budkę, należało wypełnić ankietę ze swoimi danymi i miejscem na terenie miasta, gdzie zawiśnie budka.
Po budki przyszło wielu białostoczan, którzy w poprzednich latach brali udział w akcji, a budki wiszą już na drzewach m.in. na ich posesjach i ogródkach działkowych.
Starszy pan mówił, że na jego działce wiszą dwie budki. W ubiegłym roku w jednej z nich dwa razy zalęgły się wróble, w drugiej nie było ptaków, bo na drzewo zaczęły wskakiwać koty, dlatego - jak mówił - musi ją w tym roku przewiesić. Dodał, że jest z żoną bardzo zadowolony, bo może obserwować ptaki.
Po budkę przyszła też mama z dwójką dzieci, ona też odbierała budkę po raz drugi. Mówiła, że w ubiegłym roku zalęgły się sikorki bogatki i dodała, że to taka lekcja przyrody, co także potwierdziły dzieci.
W tym roku miasto przeznaczyło na zakup budek lęgowych 10 tys. zł, dzięki czemu udało się zakupić 452 budki. Oprócz niedzielnej akcji, 50 budek będzie można zdobyć w poniedziałek, po napisaniu maila do miasta. Pozostałe budki trafią do placówek edukacyjnych na terenie miasta.
W dotychczasowych dwóch akcjach rozdano w sumie 688 budek, a lęgi były w 45 proc. z nich. Jak podawało wcześniej miasto, w budkach zamieszkały przede wszystkim sikorki bogatki i modraszki, wróble oraz mazurki. "Ptaki zadomowiły się, zagnieździły się, więc wierzę, że tym pomagamy naszej przyrodzie" - powiedział w niedzielę prezydent Truskoalski.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ sdd/
