Białystok/ Pięć lat więzienia dla matki oskarżonej o zabójstwo dziecka
Uchylenia wyroku chciała prokuratura, domagając się surowszej kary. Kilka miesięcy temu Sąd Najwyższy uwzględnił w tym zakresie kasację Prokuratora Generalnego, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi w Białymstoku. Wcześniej SN rozpoznawał również kasację obrońcy, ale uznał ją za bezzasadną.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku, który ponownie zajmował się sprawą, w poniedziałek zapadł prawomocny wyrok pięciu lat więzienia dla oskarżonej. Sprawa, a także uzasadnienie wyroku odbyły się z wyłączeniem jawności, ze względu na charakter zbrodni zarzuconej oskarżonej.
W lipcu 2019 roku odkryto zwłoki noworodka porzucone w wiadrze za szklarnią na posesji w jednej ze wsi w gminie Zbójna. O zabójstwo dziecka prokuratura oskarżyła matkę. Nadzwyczajne złagodzenie kary zastosował też Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżając w drugiej instancji karę wobec Katarzyny P. do czterech lat więzienia.
Uwzględniając kasację prokuratury SN uznał, że były w niej elementy, które powinny zostać ponownie przeanalizowane przez sąd apelacyjny. Sąd Najwyższy zwracał uwagę, że konieczność analizy takich okoliczności, jak przygotowanie do zbrodni czy działanie oskarżonej bezpośrednio po porodzie.
Sprawa śmierci noworodka wyszła na jaw po zawiadomieniu policji przez lekarza, do którego zgłosiła się pacjentka po porodzie, ale bez dziecka. Pierwsze przypuszczenia co do okoliczności śmierci wskazywały na to, że po porodzie dziecko zostało porzucone i pozostawione bez opieki, wskutek czego zmarło.
Ostatecznie jednak prokuratura uznała, że są podstawy do zarzutu zabójstwa. Jak informowali śledczy, dowody zebrane w śledztwie wskazują, że Katarzyna P. bezpośrednio po porodzie "spowodowała uraz okolicy potylicznej, a następnie ukryła dziecko, pozostawiając je bez należytej opieki, w następstwie czego doszło do jego zgonu".
Kobieta nie przyznawała się do tego zarzutu. Biegli ocenili z kolei, że w tej sprawie nie można mówić o zabójstwie dziecka przez matkę w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu. Byłaby to kwalifikacja łagodniejsza dla kobiety, zagrożona karą do 5 lat więzienia.
Prokuratura przyjęła ostatecznie kwalifikację prawną zabójstwa, z najniższą karą do 8 lat więzienia.
W listopadzie 2020 r. Sąd Okręgowy w Łomży nieprawomocnie skazał oskarżoną za zabójstwo na 5 lat więzienia, stosując nadzwyczajne złagodzenie kary. Sąd przyjął w opisie czynu, że kobieta działała wspólnie i w porozumieniu z inną, nieustaloną osobą i w zamiarze bezpośrednim zabójstwa.
Po zaskarżeniu tego wyroku przez obronę i prokuraturę, w kwietniu 2021 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił częściowo opis czynu i prawomocnie obniżył karę do czterech lat więzienia, również stosując nadzwyczajne jej złagodzenie.(PAP)
autorzy: Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk
swi/ rof/ apiech/