W hołdzie ofiarom deportacji
Jan Szewczyk - Muzeum Pamięci Sybiru/CC BY-SA 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/
W 82. rocznicę rozpoczęcia deportacji na Wschód polskich obywateli z terenów II RP, przyłączonych do ZSRR po inwazji z 17 września 1939 r., białostoczanie oddadzą hołd ofiarom represji.
REKLAMA
W ramach upamiętnienia 82. rocznicy pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb Związku Sowieckiego Muzeum Pamięci Sybiru organizuje specjalne wydarzenia. W środę, 9 lutego, o godz. 19.00 przed budynkiem Muzeum Pamięci Sybiru odbędzie się uroczystość pn. „Światło Pamięci”. Sybiracy, mieszkańcy Białegostoku i władze miasta złożą kwiaty przed pomnikiem poświęconym „Bohaterskim Matkom Sybiraczkom” oraz zapalą znicze, które rozświetlą tory kolejowe niknące we wnętrzu muzeum.
Zapraszamy wszystkich do uczczenia pamięci o obywatelach polskich deportowanych na Sybir – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się akcja pierwszej przymusowej wywózki na Wschód polskich obywateli. Od tych tragicznych wydarzeń mijają 82 lata. Wywieziono wówczas ok. 1,5 tysiąca osób. Ta data stanowi symbol, znak zbrodni na polskim narodzie.
Po uroczystości, o godz. 19.30, w sali audiowizualnej Muzeum Pamięci Sybiru dyrektor muzeum Wojciech Śleszyński i harcmistrz Krzysztof Jakubowski podpiszą porozumienie o współpracy między Muzeum Pamięci Sybiru a Komendą Chorągwi Białostockiej Związku Harcerstwa Polskiego. Będzie ona dotyczyła wspólnych działań edukacyjnych i kulturalnych.
Następnego dnia, 10 lutego, o godz. 12.00 pod Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy ulicy Piastowskiej odbędą się oficjalne uroczystości miejskie związane z rocznicą deportacji. Zostaną tam złożone kwiaty i zapalone znicze.
Kolejne wydarzenie związane z tą rocznicą nastąpi 12 lutego. Tego dnia o godz. 17.00 rozpocznie się Bieg Pamięci Sybiru – inicjatywa organizowana w Białymstoku przez Muzeum Pamięci Sybiru i Fundację Białystok Biega. Szczegóły dotyczące biegu są dostępne na stronie biegpamiecisybiru.pl.
W głąb ZSRR, w ramach czterech wielkich deportacji, według szacunków historyków wywieziono kilkaset tysięcy obywateli II RP. Wyrwani ze swego życia, nieprzygotowani, trafiali często całymi rodzinami w miejsca oddalone o tysiące kilometrów. Wielu z nich, szczególnie dzieci i starcy, nie przetrwali kilkumiesięcznej podróży w nieludzkich warunkach, w wagonach towarowych. Inni zmarli na skutek głodu i katorżniczej pracy w kilkudziesięciostopniowym mrozie, niektórzy po ewakuacji z armią Andersa pozostali po wojnie za granicą. Część wróciła do Ojczyzny po latach.
Anna Kowalska
Zapraszamy wszystkich do uczczenia pamięci o obywatelach polskich deportowanych na Sybir – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się akcja pierwszej przymusowej wywózki na Wschód polskich obywateli. Od tych tragicznych wydarzeń mijają 82 lata. Wywieziono wówczas ok. 1,5 tysiąca osób. Ta data stanowi symbol, znak zbrodni na polskim narodzie.
Po uroczystości, o godz. 19.30, w sali audiowizualnej Muzeum Pamięci Sybiru dyrektor muzeum Wojciech Śleszyński i harcmistrz Krzysztof Jakubowski podpiszą porozumienie o współpracy między Muzeum Pamięci Sybiru a Komendą Chorągwi Białostockiej Związku Harcerstwa Polskiego. Będzie ona dotyczyła wspólnych działań edukacyjnych i kulturalnych.
Następnego dnia, 10 lutego, o godz. 12.00 pod Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy ulicy Piastowskiej odbędą się oficjalne uroczystości miejskie związane z rocznicą deportacji. Zostaną tam złożone kwiaty i zapalone znicze.
Kolejne wydarzenie związane z tą rocznicą nastąpi 12 lutego. Tego dnia o godz. 17.00 rozpocznie się Bieg Pamięci Sybiru – inicjatywa organizowana w Białymstoku przez Muzeum Pamięci Sybiru i Fundację Białystok Biega. Szczegóły dotyczące biegu są dostępne na stronie biegpamiecisybiru.pl.
W głąb ZSRR, w ramach czterech wielkich deportacji, według szacunków historyków wywieziono kilkaset tysięcy obywateli II RP. Wyrwani ze swego życia, nieprzygotowani, trafiali często całymi rodzinami w miejsca oddalone o tysiące kilometrów. Wielu z nich, szczególnie dzieci i starcy, nie przetrwali kilkumiesięcznej podróży w nieludzkich warunkach, w wagonach towarowych. Inni zmarli na skutek głodu i katorżniczej pracy w kilkudziesięciostopniowym mrozie, niektórzy po ewakuacji z armią Andersa pozostali po wojnie za granicą. Część wróciła do Ojczyzny po latach.
Anna Kowalska
PRZECZYTAJ JESZCZE